W miniony piątek, 17 lutego 2024 roku, na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk odbył się zacięty pojedynek pomiędzy drużynami Lechii Gdańsk i Wisły Płock. Mecz ten miał miejsce w ramach 20. kolejki I ligi. Po emocjonujących 90 minutach gry, ostateczny wynik brzmiał 3-1 na korzyść gospodarzy. Już w pierwszej połowie Lechia objęła prowadzenie 2-0, utrzymując kontrolę nad spotkaniem do ostatniego gwizdka sędziego.
Relacja z meczu: Lechia Gdańsk - Wisła Płock
Dramatyczne widowisko na Polsat Plus Arena w Gdańsku, gdzie miejscowa Lechia podejmowała Wisłę z Płocka. Gospodarze chcieli odzyskać formę po ostatnich meczach, a goście z kolei mieli plany na zdobycie cennych punktów na wyjeździe. Sędzią głównym spotkania był Pan Urban.
Na trybunach panowała doskonała atmosfera, kibice Lechii gorąco dopingowali swoją drużynę, tworząc niesamowity klimat do rozgrywania futbolu.
Początek meczu okazał się wyrównany, obie drużyny starały się narzucić swój styl gry, ale to Lechia szybko objęła prowadzenie. W 15. minucie piękne uderzenie T. Bobčka skierowało piłkę do siatki, dając gospodarzom pierwszą bramkę.
Wisła Płock nie zamierzała jednak się poddawać, próbowała odwrócić losy meczu, ale to ponownie Lechia była skuteczniejsza. W 29. minucie M. Khlan podwyższył prowadzenie po znakomitej akcji swojego zespołu.
Drugą połowę Lechia rozpoczęła z determinacją, co zaowocowało trzecim golem zdobytym przez C. Menę w 60. minucie. Gdańszczanie mieli wszystko pod kontrolą, ale Wisła nie zamierzała się poddać.
W końcówce meczu emocje sięgnęły zenitu, gdy F. Hiszpański z Płocka zdobył honorową bramkę dla swojego zespołu, ustalając wynik na 3-1 dla Lechii.
Spotkanie nie obyło się bez kartek, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn, a także czerwoną kartkę dla jednego z graczy Wisły Płock.
Lechia Gdańsk odnosi zasłużone zwycięstwo nad Wisłą Płock, pokazując się z dobrej strony przed kolejnymi spotkaniami. Kibice mogli cieszyć się z efektownego futbolu, który zaprezentowali piłkarze obu drużyn.
Następne wyzwania czekają zarówno Lechię, jak i Wisłę, które będą musiały walczyć o punkty w kolejnych meczach ligowych. Po tym widowisku fani piłki nożnej już nie mogą się doczekać kolejnych emocji na boisku.